8 marca 2007

Dzień Kobiet

        W dniu 8 marca każdy chłopiec i mężczyzna biegnie do swojej wybranki z bukiecikiem. Matki, żony, narzeczone, siostry, ciocie, babcie. Wszystkie tego dnia przyjmowały życzenia, prezenty i liczne (wyjątkowo!) komplementy.
       W naszej szkole jak co roku i te duże, i te całkiem małe kobietki miały zapewniony nawał atrakcji. Gdy tylko przekroczyło się próg szkoły, nozdrza odurzał zapach kwiatów. Można było też zobaczyć chłopców biegających po korytarzach z bukiecikami i zaaferowanymi minami, myślących zapewne: "Dla kogo ja miałem dać ten kwiatek?!..."
       Po wręczeniu drobnych upominków koleżankom z klasy wszyscy zgromadziliśmy się na korytarzu szkolnym. Samorząd Szkolny zaprosił nas na wybory "Miss Szkoły" Ale jak się potem okazało nastąpiła mała zmiana planów. Mogliśmy podziwiać umiejętności naszych kolegów, którzy stanęli do... wyborów "Mistera Szkoły". Kandydaci musieli wykazać się nie lada talentami. Jednym z zadań, które przed nimi postawiono, było uczesanie swojej klasowej koleżanki. Nie martwcie, się dziewczyny wyszły z tego cało. Jednak po bezkonkurencyjnym wykonaniu "hiciora" "Loczek Blond" przez Grześka Omeljanowicza jury nie miało wątpliwości. Grzesiek - Misterem Szkoły 2007.
       Po zakończeniu akademii młodzieży i tak nie opuszczał dobry humor. Dziewczęta nadal były adorowane przez kolegów. Myślę, że każda dziewczyna spędziła ten dzień wyjątkowo.

Napisała: Marta Bałło